55


Agnieszka weszła mi na ambicję. Stwierdziłam: why not? Nie lubię zabaw blogowych, ale ta jest inna. A może nie? Cóż, przekonajmy się. 


10 książek, które bardzo mi się podobały
Tylko 10? To jedziemy:

1. "Złodziejka książek" Zusak
2. "Milczenie owiec" Thomas Harris
3. "Ja" Yann Martel
4. "Władca much" William Golding
5. "Niebezpieczne związki" Laclos
6. "Kolekcjoner kości" Deaver
7. "Bastion" Stephen King
8. "Władca Pierścieni" Tolkien
9. "Dziennik Bridget Jones" Fielding
10. "Zaklinacz koni" Evans

9 książek, które mniej mi się podobały
Czyli całkiem nie? Oj, będzie ciężko.

1. "Stukostrachy" Stephen King
2. "Urojenie" Koryl
3. "Anioły śniegu" Thompson
4. "Zmierzch" Meyer
5. "50 twarzy Greya" James
6. "Jedz, módl się, kochaj" Gilbert
7. "Biała izba" Gałgan
8. "Dom nad Rozlewiskiem" Kalicińska
9. "Sekret" Byrne

8 blogów, które najchętniej czytam
Zdecydowanie ZA mało pozycji... Moje "sznurki" mają znacznie więcej blogów, do których zaglądam. Ale niech będzie :)

1. http://soy-como-el-viento.blogspot.com/ - bo lubię droczyć się z AnnRK
2. http://kawacappuccino.blogspot.com/ - bo zwykle mnie przekonuje do nowych książek
3. http://skrzatowisko.blogspot.com/ - bo ma lekkie pióro
4. http://szelestksiazek.blogspot.com/ - bo mamy podobny światopogląd
5. http://ksiazkapodreka.blogspot.com/ - bo odkrywam ciekawe tytuły
6. http://pozasezonem.blogspot.com/ - bo ma podobny gust
7. http://lukkiluke.blogspot.com/ - bo pisze z jajem
8. http://mejus250.blogspot.com/ - bo zawsze się uśmiecham, gdy tam jestem :)

7 książek, które chcę przeczytać
Kolejny problem. Hm...

1. Saga George'a Martina
2. "To" Stephen King - leży i czeka, drugie podejście robię za jakiś czas
3. Saga Millenium Larssona
4. "Trupia farma" Bass, Jefferson
5. "Stulecie detektywów" Thornwald
6. "Najwspanialsze widowisko świata" Dawkins
7. "(Od)loty godowe" Ellis

6 powodów, żeby sięgnąć po książkę
1. Bo świat rzeczywisty jest nudny
2. Bo świat rzeczywisty jest smutny
3. Bo świat rzeczywisty przytłacza
4. Bo świat rzeczywisty nie zapewnia dreszczyku
5. Bo świat rzeczywisty jest szary
6. Bo świat rzeczywisty jest lepszy z książką :)

5 powodów, żeby nie sięgnąć po książkę
1. Intuicja podpowiada, że książka będzie stratą czasu
2. Kiedy książka jest zbyt lansowana w mediach, wtedy trzeba być czujnym i podejrzliwym
3. Kiedy świat rzeczywisty przysparza większej ilości emocji, niż świat fantazji
4. Kiedy jest nowy odcinek Dextera, TWD, Chirurgów, HIMYM, Kości, Big Bang Theory
5. Kiedy w kinach puszczają Piłę, Władcę Pierścieni, nowego Hobbita ;)

4 miejsca, w których najlepiej się czyta
Łóżko!
Pościelone łóżko!
Rozścielone łóżko!
Łóżko na trawie! Ewentualnie kocyk ;) Latem!

3 autorów, na których nowe książki czeka się zawsze za długo
1. Stephen King
2. Yann Martel
3. Mary Roach

2 dobre ekranizacje
1. "Władca Pierścieni"
2. "Milczenie owiec"

1 autor niesłusznie zapomniany
Robert McLiam Wilson



Jak to powiedział Shrek: "Jakoś poszło, ośle, jakoś poszło" ;)

Kogo zapraszam do zabawy? Wszystkich chętnych, ale przede wszystkim osoby, których blogi wymieniłam w punkcie 8 ;) Ciekawe, czy podejmą wyzwanie...

Komentarze

  1. Z Twoich 10 ulubionych znam tylko 4 i zgadzam się, że "Stukostrachy" to niezbyt dobra książka, męczyłam się z nią z 3 tygodnie. Podobają mi się warianty miejsc, w jakich czytasz - u mnie wygląda to identycznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz w takim razie przeczytać tych 6 pozycji, może któreś też znajdą się w Twoim top 10 :)

      Usuń
  2. ciekawa zabawa, pierwszy raz ją widzę :)

    ps. od dawna się zastanawiam: jak zrobić w poście taki pasek, na którym ty napisałaś m.in "10 książek które mi się podobały"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cytat - tzn. musisz pobawić się w css'ie z ramką cytatu (w html znajdziesz go bodajże pod "quote block" i możesz wyczyniać co sobie chcesz :) Tu masz kilka kodów: http://tajemniczy--ogrod.blogspot.com/2012/11/gotowe-kody.html
      Jak już to zrobisz, to każdy tekst, który oznaczysz jako cytat, będzie się taki robił :) Ja akurat dodałam zdjęcie z tła bloga na tło cytatów, dlatego tak to wygląda.

      Usuń
  3. Podoba mi się Twoje zamiłowanie do łóżka :D

    I dziękuję za wyróżnienie :D Nie spodziewałem się :) Fajnie, że doceniasz moje jajo, cokolwiek by to miało znaczyć :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łóżko to bardzo uniwersalne miejsce, wiele dobrego można na nim robić :) Spać, np. :)
      Proszę, zasłużyłeś sobie :)

      Usuń
    2. Właśnie o spaniu myślałem... :D

      Usuń
  4. Co do "Milczenia owiec" muszę się zgodzić. :) No i do tego, iż najlepiej czyta się w łóżku... pod kołdrą... z herbatką... bądź kawą cappuccino... ach, rozmarzyłam się w tak ciepły dzień!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to marzenie, ale zamiast cappucino u mnie króluje Inka :)

      Usuń
  5. Biorę to wyzwanie na skrzacią klatę - drobną, ale dam radę, najtrudniej będzie z trzema pierwszymi punktami;)
    Szkoda, że "To" Cię nie porwało za pierwszym razem - jestem zaniepokojona!
    Za Martina się bierz, bierz - mi już witki opadają po II części III tomu i aż się boję, co ten facer dalej nawymyśla. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja też! Dlatego odłożyłam. Może zaczęłam czytać w nieodpowiednim momencie? Niech poleży, podejście drugie już na pewno będzie udane :)
      Wezmę się, ale ilość tomów mnie przeraża, wiem, że jak zacznę to skończę dopiero na ostatnim tomie, a potem tyyyyyyyle czekania, aż autor napisze znów... :)

      Usuń
  6. Wyzwanie to dla mnie nie lada :-), bo jeśli chodzi o pamięć do tytułów, to kiepściutko u mnie z tym, ale coś pokombinuję i może coś mi z tego wyjdzie :-)
    Oczywiście, dziękuję, dziękuję, wspólny światopogląd wiele dla mnie znaczy i, mimo że kiedy wygrasz w Lotto nie zabierzesz mnie w podróż, to jednak moja sympatia do Ciebie jest wielka, dlatego w poniedziałek leci do Ciebie "Trupia farma" Bass'a i Jefferson'a, mam nadzieję, że ta książka da Ci więcej radości niż mnie :-) A'propos, Twoje powody do czytania i nie czytania są genialne, zresztą tak jak pościelone łóżko ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Jejciu, nie wiem co powiedzieć. Dziękuję Ci ogromnie! Oj, chyba będziemy musiały się kiedyś naprawdę spotkać! I moja sympatia do Ciebie jest równie wielka :)
      No, skorośmy już sobie nasłodziły, czekam na Twoje odpowiedzi :)

      Usuń
    2. Naprawdę naprawdę :-)
      Książka u mnie stoi na półce i zarasta kurzem, to i u Ciebie może robić to samo, no chyba że masz dla niej inne, bardziej przyjemniejsze plany :-)
      Jak kupię sobie wymarzony teleporter, to na pewno wpadnę do Ciebie na kawę :-)

      Usuń
    3. Dziękuję. :)
      A może ja będę w okolicach miejsca, w którym chrząszcz brzmi w trzcinie? ;)

      Usuń
    4. No to jak będziesz, to bezapelacyjnie, wbijasz do mnie, jak nie ze względu na mnie, to na mojego sąsiada w stylu Simona Becketta ;-)

      Usuń
    5. Zawsze można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu ;)

      Usuń
  7. Czytaj Martina, czytaj. Ja z fantastyką jestem na bakier, ale ta saga podbiła moje serce :) Z chęcią wybrałabym się na maraton Piły, a co do autorów, to nie kojarzę Martela - trza się zainteresować. Czytając punkt ósmy, aż spuchłam z radości :) Tylko teraz musiałabym się podjąć wyzwania, a to nie jest wcale taka prosta zabawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maraton Piły za mną! Fascynujące przeżycie. Ilość makabry sięgnęła zenitu :) Uwielbiam. Martela "Ja" kupisz w Poznaniu na rynku w Arsenale za bardzo małe pieniądze, ja dałam 8 zł :) A książkę czytałam ok. 8 razy. Zabawa prosta nie jest, dlatego jest tak interesująca :)

      Usuń
  8. "Stulecie Detektywów" Thorwalda gorąco rekomenduje - świetnie wygląda na półce i przede wszystkim świetnie się czyta, choć cegła niesamowita.
    "To" Kinga - drugie podejście? Pierwsze nie wyszło? ;-) Jak już skończysz, to złap za "Dallas '63", jest tam masa smaczków i subtelnych nawiązań do "To" - świetna sprawa :-)
    Saga Millenium też warta uwagi, choć sam skończyłem dopiero dwie z trzech książek - druga nieco słabsza.
    Ze "Stukostrachami" się zgadzam, gdybym miał wybrać najmniej wciągającą powieść Kinga, byłaby to pewnie właśnie ta. Albo Bezsenność. Obie lubię, ale nie tak jak pozostałe :-P
    Kurczę, też z zasady nie biorę udziału w takich zabawach, ale pytania naprawdę wymagają czegoś więcej niż kilku stuknięć w klawiaturę, a to już interesujące - dzięki za nominację, ba, dzięki za umieszczenie mnie w Wielkiej Ósemce - czuje się autentycznie zaszczycony :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze nie wyszło po 100 stronach, czeka na lepszy czas, bo wiem, że to świetna książka. "Dallas 63" czytałam, i chyba to była moja pierwsza recenzja na blogu :) Słyszałam jeszcze, że "Komórka" jest słaba, ale jeszcze przede mną. Nie podobała mi się jeszcze "Historia Lisey", ale ogólnie u Kinga rzadko kiedy coś mi się nie podoba :) Mam nadzieję, że prędko uporasz się z pytaniami :) Proszę bardzo, nie powiedziałam nic, czego miałabym się wstydzić ;)

      Usuń
  9. Ciekawa zabawa! Sporo się o tobie dowiedziałam:) "Bastion" mi się podobał, ale za długo go męczyłam. Również pragnę przeczytać całą sagę Georga Martina. Millenium jeszcze przed tobą? Zazdroszczę. Cudowna dawka dobrego kryminału:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o ten punkt z "Bastionem", to jest on nie do końca prawdziwy, gdyż na równi z "Bastionem" mam jeszcze kilka książek Kinga, które uważam za naj :) Ale łatwiej by było wymienić 10 najlepszych książek Kinga, niż jedną :)

      Usuń
  10. Ja Ci się podroczę! No! :P

    Kurcze, to jedna z nielicznych naprawdę fajnych zabaw (zwykle raczej robią za zapchajdziurę).

    Musze przeczytać "Niebezpieczne związki" i "Zaklinacza koni". No dobra, i Tolkiena. "Bastion" mnie przeraża objętością.
    "Jedz, módl się, kochaj" wymęczyło mnie okrutnie. Pojęcia nie mam co ludzie widzą w tej książce.

    Nie znam Mary Roach, ale już pogrzebała w necie. Ma zabójcze tytuły książek. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabójcze - to dobre słowo :) Lubię jej styl, zabawny, ale niepozbawiony szacunku do tematu, naukowy, choć lekki :)
      "Niebezpieczne związki" czytałam już kilkakrotnie. Uwielbiam!!!
      Na "Zaklinaczu koni" będziesz ryczeć.
      A co do "Jedz..." to dotarłam tylko do połowy rozdziału "Módl się". Nie spodobało mi się :)

      Usuń
    2. O, poryczałabym sobie na jakiejś książce, bo już dawno mi się to nie zdarzyło. Nawet na filmach jakoś ostatnio nie ryczę. Rety, ależ się nieczuła zrobiłam.

      Usuń
    3. Ty brutalu Ty. Wrażliwość to pierwsze, co się traci, gdy się staje zombie, uważaj. :)

      Usuń
  11. Przyznaj się, punkt 2 ściągnęłaś;-)
    A co do trylogii Millenium, to nie leń się, tylko bierz się za to. To jedna z lepszych rzeczy, jakie wydał z siebie rynek skandynawskich kryminałów (thrillerów?), absolutne must read (tylko podobno polskie tłumaczenie coś nie tego, sama czytałam po niemiecku).
    Poza tym z niejaką ulgą stwierdzam, że jesteśmy dwie. Dwie ostatnie osoby w uniwersum, które jeszcze nie czytały sagi Martina. Trochę się poczułam raźniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze i z ręką na sercu - może w mojej podświadomości pozostały Twoje typy, ale te pisałam całkowicie bez żadnych ściąg. :P Ale było ciężko! Bo zwykle trafiam w dobre książki i w każdej coś fajnego się znajdzie :) Dwie ostatnie w uniwersum - podoba mi się :)

      Usuń
  12. Czytałam kawałek "Złodziejki książek". Ale nie lubię czytać o wojnie. Nie wiem czemu, ale tak już jest. Za to filmy co dziwne - uwielbiam.
    "Milczenie owiec" tylko oglądałam i dobra zaczęłam czytać, ale niestety ktoś mi nie chciał pożyczyć. Mam u siebie "Hannibal. Po drugiej stronie maski" - film mi się podobał, dlatego chcę jak najszybciej się zabrać za książkę..
    Co do Millenium, mam pierwszą część i niedługo się za nią zabieram. ^^ Muszę tylko wymęczyć Eragona. >.<
    A Roberta McLiama Wilsona nie znam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też unikam historii wojennych, ale "Złodziejka ksiażek" jest naprawdę rewelacyjną i piękną powieścią. Ostatnie 50 stron ledwie widziałam przez łzy :) Piękna!
      Wilsona polecam "Ulicę marzycieli" lub "Autopsję". Przyjemne książki :)

      Usuń
  13. Z Twojego top 10, czytałam tylko "Kolekcjonera kości", ale "Niebezpieczne związki" mam w planach, a nawet na półce. "9 książek, które mniej mi się podobały" - jakie delikatne określenie ;)
    Przyjemnie czytać również na leżaku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie posiadam leżaka! :P Tylko krzesełko wędkarskie, niezbyt wygodne, ale ma kieszonkę na szklankę - soku, coli, piwa :) Więc nie jest źle. Hamak mi się marzy, ale na podwórku nie mam drzew. Ale i tak najlepszym miejscem na czytanie jest jakakolwiek powierzchnia płaska ;)

      Usuń
  14. Jestem w szoku! Czy mam rozumieć, że nie czytałaś "Millenium"?
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. To bardzo miłe, że wspomniałaś o naszym blogu. Fajnie, że coś da się z niego wynieść :D

    A w dobrych ekranizacjach WP zwyczajnie nie mogło zabraknąć:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Waszego blogu nie mogło tutaj zabraknąć :) Dobre rzeczy czytacie, panowie, i gusta podobne macie, więc chyba rodzina nie ma problemu z kupowaniem Wam prezentów pod choinkę ;)
      No ba!
      Pozdrawiam również ;)

      Usuń
  16. Mary Roach też uwielbiam. jej Duch był średni, ale Bzyk i Sztywniak to mistrzostwo świata. musze tylko nadrobić zaległości z Kosmosem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nawet nie wiesz skąd piszę ten komentarz... z Francji ;D. Normalnie duma mnie rozpiera, że przynajmniej na chwilę mogłem tu zajrzeć do Ciebie :).
    Ojej, naprawdę się u mnie uśmiechasz, haha dzięki za TAKI komplement ;D.
    A w zabawie chętnie wezmę udział jak tylko wrócę do naszego (powalonego) kraju ;P.

    Spokojnej nocki życzę!
    Melon :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję się zaszczycona :) Baw się dobrze we Francji! i do zobaczenia wkrótce :)

      Usuń
  18. "Władca much" to genialna książka :) A "Dziennik Bridget Jones" i "Zaklinacz koni" stoją dzielnie na moich półkach i czekają na swoją kolej. Jestem bardzo ciekawa moich wrażeń :D Haha, co do ulubionych miejsc do czytania, to moja lista mogłaby wyglądać identycznie, łóżku rulez! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie nadrabiaj zaległości :) Przy Bridget będziesz płakała ze śmiechu, a przy Zaklinaczu... ze wzruszenia :)

      Usuń
    2. W takim razie w pierwszej kolejności rzucę się na Bridget, bo dodatkowo wpasowuje się w ramy mojego wyzwania. Kurcze, mam nadzieję że zdążę ze wszystkimi zaplanowanymi lekturami na ten miesiąc :D Rozumiem, że ta sekcja "wkrótce", które widnieje poniżej to lista książek, które czytasz i będziesz recenzować tak? Pytam, bo też zamierzam się zabrać za tytuł "Gdzie mól i rdza", żeby zaliczyć wyzwanie u Viv :)

      Usuń
    3. Tak, to lista książek, które posiadam - z biblioteki albo z zakupów ;) I raczej staram się po kolei czytać, ale czasami wpadnie coś nowego, ciekawego, i przesuwam na początek kolejki :) Obecnie kończę czytać "Ludzi z bagien" i to będzie następne. Więc nie wiem, czy prędko doczekasz się "Gdzie mól i rdza" ;)

      Usuń
    4. Cudnie się czytało. Nie żałuję, że wymyśliłam 55;) Można trafić do blogów nieznanych do tej pory i do czytania coś nieznanego do tej pory odkryć ;)

      Usuń
    5. Ty wymyśliłaś? O! To pozwolę sobie pomysłodawczyni pogratulować świetnego pomysłu, który rozszalał się po blogach jak epidemia :) Dzięki!

      Usuń
    6. To ja dziękuję i cieszę się, że się przyjęło. Muszę pobuszować po blogach w poszukiwaniu kolejnych ofiar 55 ;)

      Usuń

Prześlij komentarz