Światowy Dzień Wróbla




Od 2010 roku obchodzimy Światowy Dzień Wróbla 20 marca – związane to jest z początkiem astrologicznej wiosny.


Wróbel nie jest jednak rodzimym ptakiem Polski – to gatunek tzw. obcy dla naszej awifauny, podobnie jak w całej Europie, Północnej Afryce i większej części Azji, choć już mocno zadomowiony. Wróbel był jednym z pierwszych opisanych przez Linneusza zwierząt – w 1758 roku ten sympatyczny, niepozorny ptaszek otrzymał nazwę Fringilla domestica, ale szybko przemianowano go na Passer domesticus – wróbel domowy, przy czym „Passer" po łacinie oznacza małego, aktywnego ptaszka. To właśnie wówczas wróbel był „świeżym nabytkiem", gościem z Azji Mniejszej, podróżującym w ładowniach statków, składach pociągów czy klatkach przewożonych przez zauroczonych tym gatunkiem emigrantów, którzy koniecznie chcieli mieć takie ptaszki w swojej okolicy. To niesamowite, że ten niepozorny ptak podbił cały świat w tempie ok. 230 km na rok i to wcale nie latając, gdyż wróbel jest słabym lotnikiem, tylko posiłkując się właśnie podróżowaniem „na gapę". Nie dałby rady przelecieć dużych obszarów, bowiem nie wytrzymuje długotrwałego lotu, co ma przełożenie w stereotypach związanych z gatunkiem. Znalazłam taki dowcip w sieci: "Leci sobie jastrząb, a za nim szalenie machając skrzydełkami leci wróbel. A niech to! - myśli sobie wróbel - zaraz mi pikawa wysiądzie!...". 



Komentarze