Łowcy głów, Jo Nesbø


Tytuł oryginału: Hodejegerne
Przekład Iwona Zimnicka
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Seria: Z odciskiem palca 2011
ISBN: 978-83-245-9026-1
liczba stron: 224
Łowcy głów [Jo Nesbø]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
„Magiczna chwila. Moment triumfu. Chwila przemiany. Chwila, podczas której człowiek widzi wszystko tak wyraźnie, że decyzje, które wcześniej wydawały się trudne, naraz okazują się oczywiste.”




Zachęcona recenzją u Kassandry uznałam, że w ramach oddechu po "Jednorocznej wdowie" przyda mi się lekki kryminał skandynawski. Nie znałam wcześniej tego autora, ale posiadałam e-book, zatem niewiele myśląc niedzielę spędziłam w towarzystwie Rogera Browna. I to był całkiem niezły pomysł.

Historia zaczyna się dość... obyczajowo. Poznajemy najlepszego headhuntera w Norwegii, stosującego metody przesłuchiwań FBI podczas wyłaniania najlepszych kandydatów na najlepsze posady najlepszych firm. Roger Brown to człowiek, który doskonale zdaje sobie sprawę z własnej wartości, żyjący nieco ponad stan perfekcjonista, który niski wzrost wynagradza sobie bycie najlepszym w każdej dziedzinie życia.
„Nic nie pozwala mężczyźnie urosnąć ponad jego prawdziwy wzrost bardziej niż miłosne wyznanie kobiety”
Urodziwa żona Rogera, Diana, jest właścicielką galerii sztuki - galerii, którą sprezentował jej mąż w ramach zadośćuczynienia za przymus dokonania przez kobietę aborcji. Galeria sztuki nie przynosi zysków, zatem Roger jest zmuszony w inny, nielegalny sposób zarabiać pieniądze na to dostatnie życie wśród elity wyższych sfer.

Roger jest złodziejem dzieł sztuki i ma na koncie romans z tajemniczą Lotte. W galerii swojej żony poznaje pewnego człowieka, Clasa Greve, idealnego kandydata na dyrektora jednej z najbardziej prestiżowych firm produkujących GPSy, który na dodatek posiada zaginiony w czasie II wojny światowej obraz Rubensa. Nie lada gratka dla Rogera, który nawet nie wie, w jakie wpadł tarapaty...
I, gdy mamy wrażenie, że rozgryźliśmy całą fabułę, znamy zakończenie i właściwie nie musimy dalej czytać, następują po sobie tak gwałtowne zwroty akcji, że opadnięta szczęka zdąży nam ścierpnąć, nim dotrzemy do ostatniej strony.

Wciągająca fabuła, wartka akcja i nienaganny styl zmierzają do zaskakującego finału, którego ja - raczej koneser kryminałów, niż laik - się nie spodziewałam. Wtrącenia o polskich stolarzach dość przyjemne, lubię, gdy w zagranicznych powieściach pojawiają się Polacy, czule łechce to moją patriotyczną próżność. Zaś opisy broni, metod przesłuchiwań i żmudne wyjaśnienia, czym jest w istocie GPS, nie nudzą, a - jak się okazuje po lekturze - nic w tej powieści nie było przypadkowe. I żadna informacja nie była zbędna. Spotkałam się z takim powiedzeniem filmowców (które to powiedzenie, notabene, zostało również przytoczone przez Kinga w "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika"), mianowicie:
Jeśli w pierwszym akcie na ścianie wisi strzelba, to w ostatnim powinna ona wypalić.
I tutaj muszę oddać hołd Jo Nesbo, ponieważ, mówiąc metaforycznie, wszystkie strzelby, które pojawiają się w powieści, w końcu wypalają. 

Intryga kryminalna niebezpiecznie zbliża się wyjątkowością do historii pisanych przez Cobena, który jest - moim zdaniem - mistrzem gatunku, acz go nie przerasta. Uczeń musi się jeszcze wiele nauczyć, i tę naukę z największą przyjemnością będę śledzić. Moja przygoda z literaturą Nesbo dopiero się zaczyna.
Polecam.
„Piękni ludzie nie potrzebują skorupy. Nie muszą się uczyć wszystkich tych mechanizmów obronnych, jakie rozwijamy my, inni, by chronić się przed odrzuceniem i rozczarowaniami.”

Komentarze

  1. Jakoś nigdy mi nie po drodze z tym autorem, a jestem ciekawa tego jak pisze. Noże za jakiś czas sięgnę po coś jego autorstwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam na półce 2 książki tego autora, zacznę od nich a potem najwyżej zabiorę się za kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa książki. Nabrałam po niej chętki na dalszą przygodę z pisarzem;)
    P.S. Bardzo mi miło, że moja opinia zachęciła Cię do tego kryminału:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie rezygnuję z planów dot. czytania "Wielkiego Gatsby" na rzecz maratonu z Nesbo ;) Zaczęłam czytać pierwszą jego powieść "Człowiek - nietoperz", a w sumie seria o Harrym Hole liczy sobie bodajże 8 książek :)

      Usuń
  4. A ja pana nie znałem, ale już poznałem i powiem ci, że zapowiada się całkiem całkiem... Chociaż najpierw chciałbym przeczytać "Wielkiego Gatsby" i "Wielkie nadzieje" - oczywiście wszystko związane z tym, że w najbliższym czasie wychodzą takie filmy <3 Szczęśliwego Nowego Roku! :> Pozdrawiam i zapraszam do siebie na recenzję filmu "Samotny mężczyzna" ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wielkiego Gatsby" właśnie wypożyczyłam z biblioteki, ale ten cholerny Norweg popsuł mi plany ;) A na film również czekam, pod warunkiem, że najpierw przeczytam książkę :)

      Usuń
  5. Ja niestety znam tylko film na podstawie powieści. Na pewno nie jest tak dobry jak książka, jednak uważam, że warto obejrzeć, zwłaszcza, że to produkcja norweska.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz